czwartek, 27 września 2012

wagaryy .

no cóż. w środę byłam na wagarach było ok, aczkolwiek mogłoby być lepiej . Marta kazała mi kupić niedobry sok. ;d na wagarach poznałam fajnego chłopaka ; ) polubiłam go chyba dlatego że wydawał się być podobny do Ciebie.. dzisiaj siedząc na bardzoo "interesujących"  lekcjach myślałam o tym co się stało z nami no i doszłam do wniosku że to wszystko moja wina. heh nie lubię tych chwil kiedy uświadamiam sobie że zniszczyłam coś na czym naprawdę mi zależało..ale no cóż żyje się dalej ; p jutro ciężki dzień, tyle nauki że łohohoho ;d Polski wzywa ! -.-

1 komentarz: